środa, 14 grudnia 2016

6. Kultowy produkt do włosów | ISANA EFFEKTIV-KUR OIL CARE




Jestem przekonana, że większość z was już słyszała wiele dobrego o tym kosmetyku. A dlaczego tyle się o nim mówi? Sekret tkwi w tym, że jest tani i skuteczny. A co za tym idzie - nasz portfel nie cierpi, a nasze włosy zamiast płakać mogą się w końcu cieszyć.


 Mam go w swojej kosmetyczce już dobry kawał czasu i szczerze mogę powiedzieć, że nigdy mnie nie zawiódł i zawsze wracam do niego z przyjemnością. A uwierzcie mi, mało jest u mnie takich kosmetyków do włosów, które potrafią je rzeczywiście ujarzmić.  Jest to hit bez dwóch zdań.



Jest to maska wzbogacona o olej arganowy i migdałowy. Ten pierwszy olej powinien być nam bardzo dobrze znany. Dużo się mówi o jego dobrym działaniu i tutaj faktycznie daje to tego odzwierciedlenie. Włosy o wiele łatwiej się rozczesują i są ładnie nabłyszczone. Myślę, że powinnaś spróbować tego oleju, gdy tak samo jak ja masz zniszczone włosy przez prostowanie i farbowanie ich. Z kolei olej migdałowy jest bogaty w witaminy i powinien regenerować przesuszone włosy, więc jest super dawka odżywienia.

U mnie efekt był widoczny praktycznie zaraz po aplikacji.  Uwielbiam tą maskę między innymi za formułę, dzięki której mogę ją nakładać na mokre włosy jak i na suche, totalnie bez spłukiwania. A wydaje mi się, że dzisiaj ciężko dostać taką odżywkę bez spłukiwania, albo może jest ich bardzo mało. Moje włosy są z natury kręcone, więc to bardzo istotny dla mnie element pielęgnacji. Zwłaszcza w taką porę roku jaką jest zima, która daje nam niesamowicie wilgotne powietrze i jeden wielki puch na głowie.




Prostota w prostocie. Tak bym to opisała. Super wydajność za jedynie wydatek ok. 5 złotych. Czego chcieć więcej? Nie potrafię dokładnie określić w ile zużywam jedno opakowanie, ale wiem na pewno, że zbyt szybko nie kupuje następnego. Maska jest naprawdę wydajna (no chyba, że kremujemy włosy co chwilę i staje się to naszym małym uzależnieniem :D )




Zapach bardzo przyjemny dla nosa. Słodki i świeży - tak bym go opisała, ale jak wiecie nie jestem najlepsza w opisywaniu zapachów. Za to na pewno mogę powiedzieć, że nie ma wyczuwalnej woni chemii, co czasem się zdarza. Konsystencją przypomina krem, wchłania się ładnie i dociąża włosy, które stają się bardziej elastyczne i powiedziałabym "wyjściowe".




Nakładam ją raczej od ucha w dół, ponieważ skalp głowy i tak już dość przetłuściłam olejami i innymi maskami, więc wolę robić to nieco rozważniej. Jeśli chciałabym nałożyć maskę na całą długość to chyba zrobiłabym to na mokro ze spłukiwaniem. Jeśli macie cieniutkie włosy to radziłabym nie przesadzać z kosmetykiem i nakładać go w małych ilościach, żeby ich nie obciążyć. Ale próbujcie i znajdźcie swój idealny sposób - mój jest na sucho :)


+ ujarzmia puch na głowie
+ dociąża włosy, sprawiając, że nie fruwają na wszystkie strony
+ nabłyszcza
+ ułatwia rozczesywanie
+ nawilża
+ włosy stają się bardziej "wyjściowe" i elastyczne
+ cena !
+ dostępność ( raczej powinna być w każdym rossmanie)



To też wasz faworyt? A może macie innego do włosów?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP